Przyszłam tutaj na Dzień Otwarty (…) i dowiedziałam się o Konkursie Stypendialnym. Byłam mega szczęśliwa, że ktoś docenił moje zaangażowanie i pracę. Tak skończyłam w WSR.
Zawsze byłam osobą kreatywną i usposobiona artystycznie. Próbowałam swoich sił w muzyce, próbowałam w malarstwie, ale nic mi tak szczególnie nie podeszło. A makijaż był moją codziennością, sposobem wyrażania siebie. Robiłam to dla siebie i zawsze chciałam się wyróżniać i zawsze lubiłam to wrażenie „O! Ale fajnie wyglądasz!”
Zaczęłam szukać szkoły policealnej czy studiów z tego zakresu. Na WSR trafiłam przypadkiem kiedy robiłam research. Dowiadywałam się, porównywałam i nie byłam jeszcze przekonana. Przyszłam tutaj na Dzień Otwarty zapytać o parę kwestii i przy okazji dowiedziałam się o Konkursie Stypendialnym. Stwierdziłam - czemu nie? Może się uda, może nie… Poczekałam trochę, zadzwonili do mnie, że mam stypendium i mogę składać papiery do szkoły! Powiem szczerze, że dosłownie się popłakałam. Byłam mega szczęśliwa, że ktoś docenił moje zaangażowanie i pracę. I tak skończyłam w WSR.
Podoba mi się luźna atmosfera i fakt, że nie muszę się spinać przy ludziach. Mogę być otwarta i powiedzieć, że na przykład coś mi nie pasuje. I czuję się wysłuchana. Każdy jest oceniany nie na podstawie tego, co już potrafi, ale czego jeszcze może się nauczyć.