Kieruję się w życiu zasadą wyznawaną przez św Augustyna: „non intratur in veritatem, nisi per charitatem” [j.pol. „nie można doznać prawdy inaczej niż przez miłosierdzie”]. Zazwyczaj ludzie uważają, że poznanie prowadzi do miłości, lecz w rzeczywistości jest odwrotnie: to miłość prowadzi do poznania. Żeby coś dobrze poznać, trzeba to bardzo pokochać. Potrzebna jest pasja, temperament i finezja. Pasja to miłość tak silna, że aż może prowadzić do cierpienia.
Od dziecka pasjonują mnie dwie rzeczy rozpoczynające się na literę: F: futbol i filozofia. Poświęciłem im całe życie. Specjalizuję się w fenomenologii, filozofii polityki oraz socjologii polityki. Dzięki zainteresowaniu filozofią poznałem również socjologię.
W przeszłości zajmowałem się dziennikarstwem śledczym. Opisywałem zorganizowaną przestępczość mafijną, a także korupcję lokalnych polityków. Dzięki temu zdobyłem wiele bezcennych, specyficznych, unikalnych życiowych doświadczeń. Następnie zostałem dziennikarzem ekonomicznym. Pełniłem funkcję zastępcy redaktora naczelnego Gazety Finansowej oraz szefem Działu Krajowego; nadzorowałem także Dział Zagraniczny. Jestem autorem sześciu książek: popularno-naukowych i z zakresu dziennikarstwa śledczego. Pracowałem w strukturach Sejmu, w Biurach Poselskich, w administracji rządowej oraz w samorządzie. Przez kilka lat byłem komentatorem wydarzeń społecznych i politycznych, często zapraszanym do największych w Polsce mediów.
Obecnie działam w ramach think tanków, zajmuję się tam fenomenologią, filozofią polityki, socjologią i obserwacją uczestniczącą. Legitymuję się „wykształceniem prezydenckim”. Wiedzę socjologiczną zdobyłem na wysokim poziomie pozainstytucjonalnie i samodzielnie, poza Uniwersytetem, choć w międzyczasie zaliczyłem cały program studiów wyższych na KUL w zakresie socjologii, bez obrony pracy dyplomowej.
Dzieła filozoficzne oraz socjologiczne czytałem już dawno temu, we wczesnej młodości i nadal się tym z pasją zajmuję, prowadząc w tym obszarze badania.
Nie mam łatwego charakteru. W młodości stwarzałem problemy wychowawcze. Byłem chuliganem. Ale zawsze marzyłem żeby stać się Obywatelem. Praca z młodymi pokoleniami to namiętność i wielka odpowiedzialność, daje mi niebywale wiele rozkoszy.
To misja!